Spis treści
Rolety na wymiar czy z marketu? To pytanie, które najczęściej zadają sobie klienci. Wiadomo, że najłatwiejszym (i najszybszym) wyjściem jest zakup rolet wewnętrznych z marketu, w promocyjnej cenie, dopasowanych mniej-więcej do naszego okna. Czy jednak jest to dobre rozwiązanie? W poniższym artykule udowadniamy, dlaczego zaopatrzenie się w przesłony na wymiar jest słusznym i praktycznym rozwiązaniem. Rozwiewamy popularne obawy. Doradzamy również, jak zaplanować taki zakup. Zapraszamy do lektury poniższego poradnika.
Zakup na wymiar – co stoi na przeszkodzie?
Każdy z nas chciałby mieć idealnie dopasowane rolety wewnętrzne do swojego okna. Nie wszyscy jednak posiadają odpowiednią orientację na rynku wnętrzarskim. Często, pomiędzy obfitym wyborem rolet w markecie, sami nie wiemy, czy zakupiony przez nas towar sprawdzi się w mieszkaniu i będzie pasował do instalacji okiennej. Wydaje się jednak, że zasadniczym problemem w nabywaniu rolet na wymiar jest… ich cena. Należy więc sprostować, że różnica cenowa nie jest tak ogromna, jak zwykło się przyjmować. Za rolety dzień-noc w markecie zapłacimy około 65 złotych (zależnie od ich rozmiaru), na zamówienie będzie to około 90 złotych. I choć 25 złotych robi różnicę, warto wyjaśnić, co kryje się pod tą wartością. W dalszych częściach tekstu omówimy, co wchodzi w skład pracy nad roletami wewnętrznymi, wykonywanej przez pracowników sklepu producenckiego. Zanim jednak do tego przejdziemy, przyjrzyjmy się brakom związanymi z roletami „marketowymi”.
Przykre niespodzianki
Rolety wewnętrzne zakupione w markecie, choć wydają się nam idealne, estetyczne i lśniące, mogą w sobie kryć wady. Te z kolei ujawnimy dopiero po zakupie produktu i zainstalowaniu go w domu. Oczywiście przesłonę taką można poddać reklamacji, jednak cały proces jest długotrwały. Poza tym już takie doświadczenie sygnalizuje, że marketowa roleta za 25 złotych niekoniecznie posłuży nam na lata aktywnego użytkowania. W przypadku przecenianych przesłon w supermarketach/ogólnodostępnych hurtowniach problemami mogą być: nieprawidłowe zwijanie się materiału („łódkowanie” bądź zawieszanie się), szybko blaknący kolor i złe obszycie tkaniny, powodujące jej strzępienie się. Jeśli chodzi o rolety plisowane, nagminnym przypadkiem jest brak mechanizmu sprężynowego w harmonijkach tkaniny. Przez to roleta zwija się, jednak nie tak płynnie, jakbyśmy tego oczekiwali. Nie trzeba oczywiście wspominać o tym, że materiały rolet wewnętrznych z marketu prawie zawsze są znacznie cieńsze niż w przypadku, gdybyśmy model z tej samej linii zamówili u producenta. To znacznie wpływa na poziom ich transparentności oraz na ich jakość – może się okazać, że zakupiona przez nas roleta dzień – noc, zamiast zasłaniać, będzie miała garamaturę siatki.
Co oferuje „zakup na wymiar”?
Aby uniknąć wszystkich powyższych niespodzianek, warto zdecydować się na zakup rolety wewnętrznej na zamówienie. Z czym wiąże się taki wybór?
Przede wszystkim również mamy do przeglądu szeroki asortyment producenta (oraz poradę kompetentnego pracownika). Jednak materiały wykonane są z o wiele trwalszego tworzywa. Sami możemy rozwinąć przesłonę oraz stwierdzić, czy jest ona odpowiednio obszyta i zabezpieczona przed strzępieniem się. Możemy również „własnoręcznie” stwierdzić, czy przesłona rozwija się prawidłowo, nie zacinając się ani nie wykrzywiając wałka. Czy jednak jakość sprzedawanej rolety zależy tylko i wyłącznie od miejsca jej zakupu?
Otóż nie w pomieszczeniu tkwi rzecz (market czy sklep producenta), ale w procesie kontroli, jaki przechodzi roleta wewnętrzna. Przede wszystkim, zanim pożądany przez nas towar wejdzie „na stan”, przechodzi on przez tzw. windę kontrolną, badającą, czy mechanizm przesłony działa odpowiednio. Jeżeli okaże się, że wystąpiły problemy z materiałem, jest on ręcznie przycinany tak, aby proces rozwijania i zwijania działał bez zarzutu. Tkaninę rolety testuje się również ze względu na jej odbarwienia. Sprawdza się przyległość podgumowania, jeżeli wybraliśmy roletę termoizolacyjną. Jeśli po tych wszystkich zabiegach okaże się, że pojawiła się usterka w funkcjonowaniu przesłony, możemy ją zwrócić do serwisowania – proces będzie naprawy będzie szybszy i sprawniejszy. Producent bowiem zaopatrzony jest w jednostki służące wykonywaniu napraw i konserwacji. W przypadku zakupu w markecie bardzo rzadko zdarza się, abyśmy uzyskali prawie natychmiastową pomoc.
Roleta „na wymiar” – trwanie na lata
Ostatnim argumentem przechylającym szalę na stronę zakupu rolet wewnętrznych „na wymiar” jest ich długotrwałość. Materiały, wykonane z grubszych splotów, zazwyczaj nie zawodzą po pół roku użytkowania. Rolety zakupione u producenta są uszyte przy użyciu trwalszych nici, a prowadnice dobierane są odpowiednio do wagi materiału oraz komfortu konsumenta. Każda z przesłon jest impregnowana na wypadek kontaktu z kurzem i wilgocią. Dodatkowo dobrać można kasetę z aluminium lub PCV, zabezpieczającą wałek rolety przed nadmiernym zakurzeniem, prowadzącym do zatykania się systemu przewijającego. Przesłony „na zamówienie” to towar solidnej jakości, trwały na lata, oraz – wbrew pozorom – ekonomiczny. Sądzimy zatem, że lepiej jest wydać raz 90 złotych, niż trzy razy sześćdziesiąt; licząc, że roleta wreszcie przestanie się psuć.